Uwagi bywalca ITB
Frapujące tajemnice regionu i szlaki pielgrzymie

Kryzys? Omija Polskę, można było dojść do wniosku oglądając polski pawilon narodowy na berlińskich targach. ITB nie wierzy giełdzie. A raczej stara się nie wierzyć. Nerwowości się nie dostrzegało, choć nie było już tylu zespołów muzycznych co dawniej, a niektóre stoiska zbudowano z gorszej jakości materiałów.
Romuald Wróblowski z Katowic, architekt i pilot wycieczek, bywa na ITB regularnie. Oceniając polski pawilon mówi, że w tym roku poprawiła się jego estetyka. Oceniając ofertę i szukając czegoś wyjątkowego - odczuwa niedosyt. Jego zdaniem polskim fenomenem są na przykład pielgrzymki oraz wyludnione w wyniku akcji „Wisła” Bieszczady i Puszcza Białowieska – takich dziewiczych terenów w świecie już ze świecą szukać.
Jednak nasz rozmówca nie zauważył, że polskie sacrum było obecne na polskich stoiskach. Z ITB zbiegło się wydanie folderu „Dolnośląskie Sacrum – pielgrzymie szlaki, maryjne sanktuaria, dolnośląska duchowość” sygnowane przez Dolnośląską Organizację Turystyczną (w kilku wersjach językowych), a za tło stoiska Opolszczyzny służyło dużych rozmiarów zdjęcie przedstawiające sanktuarium w Kamieniu Śląskim podczas uroczystości, w których uczestniczyły tłumy wiernych. Tłumy ujęto bardzo dokładnie – zdjęcie wykonano z podnośnika.
Tajemnice z kodem dostępu
Opolskie wie, jak sprzedać swą odrębność i specyfikę kulturową. Przed zbliżającą się Wielkanocą kilka ślicznych dziewcząt w strojach opolskich zdobiło na oczach zwiedzających targi jaja na świąteczny stół. Częstowano także jedynymi w swoim rodzaju wyrobami masarskimi.
- poprzednia
- następna »»