Nowa atrakcja Kudowy-Zdroju
Ławeczka z… ogrodnikiem
Kudowa-Zdrój zawsze była kurortem modnym. A przynajmniej stara się nadążyć za modą, więc i ona sprawiła sobie ławeczkę z postacią, przy której można usiąść i zrobić sobie pamiątkową fotkę. Ale tak, żeby nikt nie miał wątpliwości, że to pamiątka właśnie z Kudowy-Zdroju, zastrzegł burmistrz. Tak herb Kudowy-Zdroju trafił na… konewkę, którą trzyma ogrodnik.
Ogrodnik, w wielkim kapeluszu, z konewką w ręku, siedzi koło pijalni wód mineralnych, w parku Zdrojowym, który wymaga troskliwej opieki, więc pasuje w tym miejscu, jak ulał. Rozsiadł się na środku ławeczki, jak basza, więc zakochani przy nimi nie „poświergolą”. Ale to akurat dobrze, jest nadzieja, że ustąpią szybko miejsca innym chętnym.
Ogrodnik zaczął służbę w połowie września br. Jego pojawienie się wzbudziło zdziwienie. Spodziewano się kogo innego. Premiera albo przynajmniej pisarza. Mowa o sir Winstonie Churchillu i Brunonie Schulzu - obaj byli tu na kuracji. Gdyby znów zasiedli na ławeczce w parku, byłaby okazja, żeby się pochwalić, że Kudowa zawsze była kurortem z klasą.
- Obu zaprosimy na ławeczki w przyszłym roku - uspokaja Czesław Kręcichwost, burmistrz Kudowy-Zdroju.
Obaj panowie mają zająć ławeczki w pobliżu ogrodnika, którego zaproszenie do parku Zdrojowego kosztowało około 30 tys. zł. Zapłaciło miasto.
Na Dolnym Śląsku to czwarta taka ławeczka. Pierwszą sprawiła sobie Świdnica. W 2009 r. Maria Cunitia (Kunic), najsłynniejsza kobieta astronom XVII w., zasiadła koło wejścia do muzeum, w pobliżu domu, w którym mieszkała. Druga i trzecia ławeczka stanęły w Szczytnej. W połowie września tego roku, więc w tym samym czasie, gdy Kudowa-Zdrój sprawiła sobie ławeczkę z ogrodnikiem. Na pierwszej siedzi dobry wojak Szwejk, na drugiej, tuż obok, imć pan Zagłoba. Dla podkreślenia związków ziemi kłodzkiej z Polską i Czechami. W Polsce ławeczkę ze Szwejkiem ma też Sanok, a w Przemyślu dali mu pomnik, jednak i koło niego można usiąść, choć to działanie wysokiego ryzyka - pyka fajeczkę siedząc na kufrze z… amunicją.
Marek Perzyński