Gospodarstwo z sieci Europejskiego Dziedzictwa Kulinarnego
Agroturystyka dla gości biznesowych

„Gryszczeniówka”, gospodarstwo agroturystyczne w Wargowie II nieopodal Poznania, jest jednym z laureatów pierwszego plebiscytu Wielkie Odkrywanie Wielkopolski zorganizowanego przez WOT pod patronatem marszałka tego województwa. Specjalnością, napisano w uzasadnieniu decyzji jury plebiscytu, są potrawy regionalne, na czele z ‘Pierogami z Wargowa”, które zostały wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W całej okolicy słyną też pochodzące stamtąd ekologiczne przetwory oraz wyroby mięsne, między innymi biały ser, pasztet, kaszanka, salceson, kiełbasa, ogórki kiszone czy powidła. Swojskiego klimatu dodaje izba urządzona w starym stylu wiejskim, gdzie można zorganizować przyjęcie czy spotkanie biznesowe.
Wargowo II (nie mylić z pobliskim Wargowem) położone jest przy drodze krajowej nr 11 z Poznania do Piły i dalej do Kołobrzegu, zaledwie 18 km od stolicy Wielkopolski. Cisza i spokój sprzyja długim spacerom i przejażdżkom rowerowym. W domu zbudowanym przed pięcioma laty są apartament oraz 8 pokoi dwu-, trzy- i czteroosobowych, w tym także przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Miejsca noclegowe są tu dla 24 osób.
Gospodarstwo prowadzą Kuba Gryszczeniak, absolwent turystyki i rekreacji poznańskiej AWF, wraz z żoną Moniką oraz rodzicami Kuby, Haliną, która zrezygnowała z pracy w szkole ponad 20 lat temu, aby zająć się działalnością gospodarczą, i Wojciechem, absolwentem tej samej uczelni, którą ukończył syn. Hotelik z restauracją zbudowano na gruncie będącym ojcowizną pana Wojciecha. Obok znajduje się altanka z grillem i piecem chlebowym, gdzie można biesiadować. Przyjeżdżają tu goście nietypowi, jak na gospodarstwo agroturystyczne: na ogół nie na kilkudniowy wypoczynek czy weekend. Jeziora w pobliżu nie ma, lasy dosyć daleko. Blisko zaś jest duże miasto i to jest właśnie atut, który warto było wykorzystać. Pojawiają się więc ludzie, którzy przyjeżdżają do Poznania dla przeprowadzenia rozmów biznesowych, podpisania kontraktów oraz na imprezy organizowane przez Międzynarodowe Targi Poznańskie. W „Gryszczeniówce” zatrzymują się więc na ogół na dobę, na dwie. Tak zwane obłożenie sięga nawet 60 procent!
Kuchnia? Polacy z Nowej Zelandii, którzy kiedyś tutaj gościli, powiedzieli, że w „Gryszczeniówce” jedli najlepsze pierogi na świecie. Serwuje się również tradycyjne dania wielkopolskie, na przykład pyry z gzikiem, szare kluchy, karkówkę pieczoną, zrazy wołowe, dziczyznę. Gospodarstwo należy do sieci Europejskiego Dziedzictwa Kulinarnego. Przed Bożym Narodzeniem organizuje się wigilie, a spotkania opłatkowe także po Nowym Roku. Przez cały rok odbywają się tu również konferencje, szkolenia, spotkania integracyjne, a także przyjęcia rodzinne z różnych okazji.
„Gryszczeniówka” zarabia na siebie od samego początku. Właściciele poszerzają ofertę o naukę jazdy konnej i przejażdżki bryczką. Powstaną też dwa korty tenisowe.
(zr)