"it" w sanktuarium w Łagiewnikach
Turyści pytają o pociąg papieski Kraków-Wadowice, który nie kursuje od dwóch lat

Kraków to miasto mistyczne, więc nikogo nie zdziwiło, gdy w lipcu tego roku władze miejskie Krakowa otworzyły informację turystyczną przy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
Odwiedzający „it” zadają pytania turystyczno-sakralne, między innymi jak dojechać do Wadowic, Kalwarii Zebrzydowskiej czy centrum Krakowa, żeby zobaczyć najpiękniejsze kościoły? Punkt „it” to czytelny znak dla pątników zwłaszcza z zagranicy, że Kraków nie kończy się na Łagiewnikach.
Co ciekawe, wielu pyta wciąż o pociąg papieski Kraków-Wadowice, który… nie kursuje od dwóch lat. Obsługa „it” tłumaczy, że jego funkcję przejęły busy.
Łagiewniki to sanktuarium międzynarodowe nie tylko z nazwy - przy bazylice wiszą flagi wielu państw, w podziemiach są kaplice m.in. Słowaków i Węgrów. Tak siostry zakonne, gospodynie sanktuarium, podkreślają, że idea św. Faustyny Kowalskiej, ich współsiostry, zwanej sekretarką Bożego Miłosierdzia, rozlała się po całym świecie.
Wiosną do Łagiewnik przybywa ogromna pielgrzymka Słowaków. Oni mają stosunkowo blisko. Ale przybywają tu też regularnie Filipińczycy, Włosi, Hiszpanie.
Sanktuarium jest rozległe, „it” przydaje się też polskim pielgrzymom, pytają m.in. o to, w którym miejscu znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego (namalowany według wskazówek s. Faustyny), i gdzie mogą pomodlić się przy jej grobie, a właściwie - relikwiach złożonych w niewielkiej trumnie. Bo, jak się okazuje, w wielkiej nowoczesnej bazylice, ich nie ma, są - w kaplicy zakonnej, w starym klasztorze obok bazyliki, w którym dokonała żywota s. Faustyna. W jej celi zakonnej jest dziś kaplica, pod której oknem wisi tablica pamiątkowa.
Zakonnicom niestraszne tłumy pielgrzymów. Ogromna bazylika, obok ołtarz polowy na wzniesieniu koło rozległej łąki, dom pielgrzyma (bar plus noclegi), zakonny punkt obsługi pielgrzyma (zgłaszanie grup pielgrzymkowych, przyjmowanie intencji mszalnych), kilka sklepów z dewocjonaliami, przewodnikami i pamiątkami. Problemu nie ma nawet z toaletami - w wielu innych podobnych miejscach w Polsce sprawa newralgiczna, czasami wręcz wstydliwa.
Łagiewniki nie są dziełem skończonym. W planie jest też budowa centrum im. Jana Pawła II. Nowoczesnego, podobnie jak bazylika i dom pielgrzyma.
Marek Perzyński